Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'języki' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Forum.Studia.net
    • Przedstaw się
    • O forum - regulamin, błędy, sugestie, propozycje dotyczące forum.
  • Miasta akademickie
    • Miasta Akademickie
  • Kierunki studiów
    • Kierunki studiów
    • Czym kierować się przy wyborze studiów?
    • Kierunki zamawiane i Program Rozwoju Kompetencji
    • Nasze kierunki studiów
    • Studia zagraniczne
    • Nowe, unikatowe, wyjątkowe
    • Stypendia
    • Rekrutacja
  • Studia podyplomowe, MBA, doktoranckie
  • Nauka
  • Życie studenckie
  • Agora
  • W drodze do kariery: praca, praktyki, staże
  • Matura
  • Konkursy!
  • Fora uczelniane
  • Co i jak? Zasady, regulamin i WYNIKI konkursu
  • Znajdź wątki konkursowe
  • Hasła Słownika Studenckiego znajdziesz w forum "Życie studenckie"

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


MSN


Strona WWW


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 12 wyników

  1. Dobrywieczór. Chodzę do ostatniej klasy liceum językowego we Włoszech, i po maturze chciałabym się wybrać na studia w Polsce, na UJ. Moja największa pasja to filozofia; w tej dziedzinie, w historii i w językach (włoski, angielski, niemiecki) mam najwyższe oceny. Zastanawiam się, czy mogłabym/warto byłoby studiować drugi kierunek, oprócz filozofi, jak np filologię angielską z językiem niemieckim, psychologię lub kognitywistykę (wszystkie dziedziny, do których mam predyspozycje i które mnie interesują). Na dodatek, polski to mój drugi język. Co powinnabym brać pod uwagę w moim przypadku? Czekam na Waszę odpowiedzi i uprzejmie dziękuję.
  2. Jak wyżej. Uwielbiam obydwa języki, obie kultury ( i nie, nie ze względu na anime czy kpop)... Chciałabym zasięgnąć Waszych opinii - który kierunek bardziej opłaca się studiować? ( jeśli chodzi o zapotrzebowanie na rynku, przyszłą pracę itp. ).
  3. Chciałabym się Was zapytać o przeliczanie punktów na studia. Zamierzam złożyć dokumenty na lingwistykę stosowaną lub filologię. Mam w planach zdawać rozszerzony język polski, język angielski i język hiszpański. Chciałabym się dowiedzieć czy punkty z matury z angielskiego i z hiszpańskiego będą sumowane, czy zostanie brana pod uwagę matura, z której uzyskałam większą ilość punktów? Proszę o odpowiedź, zostało już mało czasu żeby wysłać ostateczne deklaracje.
  4. Czy studiował ktoś może lub zetknął się ze studiami filologicznymi,mam tu na myśli filologię języków obcych albo po prostu studia językowe czy tzw. lingwistykę stosowaną? Jak wyglądają takie studia? Gdyby znalazł się też ktoś kto zetknął się z Uniwersytetem Rzeszowskim lub KUL-em czy UMCS-em, byłabym wdzięczna za opinie o tych uczelniach(Mam świadomość, że zawsze znajdą się i dobre i złe).
  5. Dzień dobry, Jestem niepewny swojej przyszłej ścieżki edukacyjno-zawodowej. Dlatego mam nadzieję, że ktoś mi dobrze doradzi. W celu umożliwienia pomocy mi przybliżę moją obecną sytuację. Jestem absolwentem liceum ze zdaną maturą. Z powodu braku zdecydowania co do dalszej edukacji nie poszedłem na żadne studia, ani nie podjąłem zatrudnienia. Wolny czas spędzam na nauce 3 języków (niemiecki, angielski, chiński - mandaryński) rozważam również w niedalekiej przyszłości rozpoczęcie nauki kolejnych języków (rosyjski lub/i japoński). Chciałbym w przyszłości pracować firmie handlującej/świadczącej usług/ współpracującej z firmami zagranicznymi, gdzie znajomość języków obcych jest atutem, a czasami jest niezbędną umiejętnością. Studia: a) ekonomia, międzynarodowe stosunki gospodarcze, administracja itp. - myślałem o tych kierunkach pod względem pracy w biurze, jako osoba obsługująca zagranicznych klientów lub w firmie handlującej z zagranicznymi podmiotami gospodarczymi, ale na tych kierunkach mało jest nauki języków, jedynie zwykły jedno/dwusemestrowy lektorat, w dodatku tylko z jednego języka. Obawiam się również, że takie studia przygotowują bardzo dobrze teoretycznie natomiast nie jestem pewien co do praktyczności. Wolałbym te umiejętności zdobyć w pracy, a czas zamiast poświęcić na studia (3-5 lat to dużo czasu) zainwestowałbym w naukę języków. b ) filologie - skupiają się głównie na 1 lub 2 językach, w dodatku jest na nich bardzo dużo zajęć związanych z historią, kulturą, literaturą itp. Jestem raczej samoukiem, a zamiast uniwersyteckich lektoratów, preferuje kursy językowe, które stricte koncentrują się na nauce języka (w porównaniu do wszystkich wydatków ponoszonych w związku ze studiowaniem, nawet na publicznych uniwersytetach, kursy wychodzą o wiele taniej). Moje główne pytania: Czy znajomość 3-5 języków obcych przeważy brak wykształcenia ekonomicznego/handlowego? Czy pracodawcy wymagają wykształcenie “ekonomiczne/handlowe”, czy traktują je tylko jako dodatkową zaletę? Z góry dziękuję za pomoc.
  6. Mela

    .

    .
  7. pat

    Języki, tłumacz

    Chciałam iśc na psychologie, jednak po wynikach z matury nie widzę się już tam. Myśle, że mogę iść na języki, znam grecki, polski, angieslski. Uczyłam się hiszpańskiego w liceum i mogłabym dalej się uczyć, ale pytanie brzmi: Gdzie iść na studia aby zostać tłumaczem?
  8. Witam, jestem tegorocznym maturzystą i mam dylemat w wyborze studiów. Otoż mam na oku dwie uczelnie Politechnike Warszawska kierunek ekonomia oraz Akademie Leona Koźmińskiego na kierunek bachelor in finance and accounting lub bachelor in management. Czy są tutaj osoby, które chodziły do tych poszczególnych szkół i mogłyby wypowiedzieć się na temat tych kierunków? Wady, zalety, opinię, generalnie wszystko co wiecie Czego ja wymagam od studiów? Ogólnie chciałbym wyjechać za granice po studiach i nie wiem, która szkoła pomoże mi w ułatwieniu szukaniu pracy za granicą. Wiem, że Alk kładzie nacisk na języki itd, ale na Politechnice też się naucze języków, a jak nie to zawsze mogę gdzie indziej brać kursy z danego języka. Koźmin jest drogą uczelnią, a PW bezpłatną i tutaj mam dylemat czy lepiej zainwestować w Alk czy po prostu iść na bezpłatne na PW. Z góry dziękuje za odpowiedzi
  9. Witam wszystkich, Otóż jestem po filologii angielskiej i chciałabym rozpocząć naukę innego języka. Narazie chcę zacząć od kursu a później pomyślę o kolejnych studiach. Nie umiem się jednak zdecydować między szwedzkim a tureckim. Oba języki do mnie "przemawiają" i każda z odmiennych kultur tych krajów też ciekawi mnie na tyle bym z chęcią mogła ją pogłębiać. Stąd moje pytanie którego z tych języków warto się uczyć, oraz który z tych języków będzie bardziej potrzebny na rynku pracy? Będę wdzięczna za wszelką pomoc.
  10. Hej! Jako, że jest to mój pierwszy post na tym forum (od jakiegoś czasu tutaj bywałem bez posiadania konta) - witam serdecznie każdego, kto to czyta Od kiedy poszedłem do szkoły średniej, ciągle rozmyślam nad losami swojej dalszej edukacji. Pasek na świadectwie był, polski na jakieś 80%, a uwielbiany przeze mnie angielski, wraz z rozszerzeniem - napisałem na 95%. Aktualnie jestem na drugim roku w LO, przy czym z rozszerzonych przedmiotów mam historię, wos, angielski. Prócz tego, w planie szkolnym jest także kilka godzin niemieckiego tygodniowo, z którym - pomimo niechęci we wcześniejszych latach - radzę sobie całkiem nieźle (trójki i czwórki mnie satysfakcjonują, bo chociaż z reguły jestem perfekcjonistą, to przecież nie chodzi o to, by nieomylnie dodawać przykładowo końcówkę "e" do przymiotnika, tylko o to, żeby potrafić się komunikować, prawda?). Dylemat mam następujący - nie określiłem jeszcze, co właściwie chcę w życiu robić. Spośród przedmiotów takich jak biologia, chemia, fizyka, geografia, historia, wos - nigdy do końca się nie określałem. Nie wiedziałem którymi spośród nich mógłbym się ewentualnie zająć, pogłębiać z nich wiedzę. Tym samym zawsze irytowało mnie, że ta edukacja jest przez bardzo długi czas aż tak ogólna, dlatego ciągle próbuję się ukierunkować. Co do matury... Zamierzam wybrać: - Geografię spoza profilu, która jest dla mnie całkiem przyjemna i lubię się jej uczyć oraz - Rozszerzony angielski (który stale staram się doskonalić) oraz - Historię / WOS (bo branie obydwu chyba nie miałoby zbytnio sensu; na podjęcie decyzji daję sobie jeszcze trochę czasu, ale możecie mi coś doradzić ^^ Wos podobno jest teraz sporo trudniejszy) oraz - podstawę z języka ojczystego i matematyki. I tutaj nasuwa się pytanie - macie jakieś pomysły jaki kierunek studiów byłby dla mnie odpowiedni? Powinien sprawiać przyjemność, dawać możliwości do rozwoju, a przede wszystkim łączyć się z przyszłym zawodem.. I tu kolejne pytanie - jaki zawód dla kogoś, kto lubi: - Geografię, - Języki obce (Lubię odmienną mowę, alfabety. Chciałbym opanować kiedyś kilka języków. Mam szczerą nadzieję, że na samej chęci się to nie skończy. Miałem trochę styczności z hiszpańskim, który na pewno będę kontynuował) - Nawiązywać kontakty z ludźmi, przebywać z nimi, doradzać im, pomagać, towarzyszyć Chociaż w takim biurze (dla wielu jest ono "zbyt nudne", bo woleliby np. podróże) czy korporacji, mógłbym bez problemu pracować. Może jako jakiś tłumacz? Może jako doradca? Na pewno nie chcę przyszłości wiązać z historią ani wosem. Przedmioty te, choć ciekawe, nigdy jakoś nie ujęły mego serca i traktuję je badziej jako przepustkę na studia humanistyczne, etap przejściowy w liceum, aniżeli pasję. Nie widzi mi się żadna socjologia, czy studiowanie historii. Po prostu nie. Na koniec dodam, że jestem w trakcie przeglądania Waszego spisu kierunków studiów. Dzięki za wysłuchanie. Dzięki tym, którzy wytrwali do końca. Dzięki za ewentualną pomoc
  11. Witam. Przejdę od razu do rzeczy. W przyszłym roku zdaję maturę. Jestem na profilu mat-jęz w LO. Zastanawiałam się nad dwoma kierunkami: lingwistyką i inżynierią biomedyczną. Zdania na ten temat są bardzo podzielone - wiele osób z mojego otoczenia uważa, że po językach ciężko z pracą, a inżynieria to kierunek techniczny, więc przyszłościowy. Na IB myślałam o AGH - głównie dlatego, że nie ma tam obowiązku zdawania fizyki na maturze. Problem w tym, że jest jej całkiem sporo na pierwszym roku, a ja fizyki nie mam w ogóle (zamiast tego jest rozszerzona geografia). Martwię się, czy sobie poradzę. Słyszałam, że nauka matematyki/fizyki na studiach wygląda całkowicie inaczej niż w szkole - jest więcej ćwiczeń i można się szybciej nauczyć. Bardziej widzę siebie na językach niż inżynierii, głównie właśnie dlatego, że nie mam fizyki ani chemii, a wiem, że nie dam rady zdać jej maturze (został w końcu tylko rok). Lingwistyka wydaje mi się być ciekawym kierunkiem, ale rzeczywiście z pracą może być różnie. Co o tym myślicie? Z góry dzięki za pomoc!
  12. Szkoła Języków Azjatyckich Pandamo w Poznaniu zaprasza na Kursy Letnie 2015 rozpoczynające się od 6 lipca 2015. Języki do wyboru to: język chiński, japoński, koreański, hindi, tajski, wietnamski oraz indonezyjski. Zajęcia odbywają się w małych 4-8 osobowych grupach, dwa razy w tygodniu po 90min, przez dwa tygodnie. Zapraszamy! Dla osób, które wyślą zgłoszenie na kurs letni w Pandamo do końca czerwca 2015 promocyjna cena 140 zł za cały kurs. Kontakt: rekrutacja@pandamo.pl oraz tel. 602 100 735.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.