Znajdź zawartość

Witam, od kilku dni zastanawiam się nad tym, czy gdybym chciała zmienić uczelnię po pierwszym roku z przykładowo Filologii polskiej: dziennikarstwo i nowe media na inną uczelnię, która mieści się w innym mieście, tyle że w niej dopiero na drugim roku się wybiera specjalizacje w przeciwieństwie do mojej aktualnej. I czy gdybym poszła do tej drugiej, to mogłabym uczyć się dalej (chodzi mi, czy od drugiego roku) czy musiałabym jeszcze raz przechodzić przez pierwszy rok? Bo chciałabym zmienić automatycznie specjalizację. Dziękuję z góry i pozdrawiam serdecznie Mam nadzieję, że napisałam w miarę zrozumiale.

Hej! Aktualnie jestem na 4 semestrze PWR'u i z kilku powodów planuję przenieść się na PUT (kierunek informatyka). Jak na razie moja średnia wynosi 4,7 i wszystkie kursy mam zaliczone, jednak w tym semestrze jestem prawie pewien, że jednej przedmiotu nie zaliczę, ponieważ po prostu nie mam jak pojawić się na egzaminie, a prowadzący wyjątkowo utrudnia znalezienie wyjściaz z tej sytuacji w postaci innego terminu. W związku z tym mam kilka pytań: 1. Czy jeżeli nie zaliczę tego jednego kursu, to powinno to sprawić jakiś problem przy przeniesieniu? 2. Jeżeli się przeniosę, to czy na nowej uczelni ten deficyt będzie nade mną "wisiał"? 3. Czy dobrze rozumiem, że procedura przeniesienia wygląda tak?: a ) Wynosimy z uczelni nasz dorobek kursów zaliczonych, b ) Idziemy do uczelni, do której się przenosimy do dziekanatu i składamy podanie, c ) Jeżeli nam się uda, to składamy podanie w aktualnej uczelni o skreślenie z listy studentów. 4. Czy uczelnia w tej sytuacji powinna sprawiać problemy z przeniesieniem się? Z tego co widziałem kursy mamy podobne bardzo przynajmniej na pierwszych dwóch semestrach, potem co najmniej połowa do trzech-czwartych się pokrywa. Zdaję sobię sprawę, że część odpowiedzi na te pytania znajdują się już na tym forum, jednak przeglądając te tematy, nie do końca byłem pewien, czy dobrze wszystko rozumiem, dlatego wolę upewnić się i spytać jeszcze raz kogoś, kto ogarnia temat Z góry dzięki za pomoc i przepraszam, za powtarzanie się :x

Witam, zastanawiam się nad wyborem kierunku i uczelni. Mam ściśle określone zainteresowania, które są moją pasją od urodzenia. Od zawsze interesuję się informatyką, natomiast od kilku lat zacząłem interesować się również elektroniką. Mam za sobą wiele projektów informatycznych (aplikacje webowe, na PC, na Androida...) oraz kilka projektów elektronicznych, takich jak np. zdalnie sterowane autko na Bluetooth czy też system automatycznego otwierania drzwi po wstukaniu kodu w domofon. W przyszłości chciałbym konstruować i programować urządzenia elektroniczne, inteligentne roboty codziennego użytku, mieć własną firmę. Uznałem, że przed komputerem już dużo czasu spędziłem i chciałbym teraz stworzyć coś namacalnego, wobec tego chciałem iść na Automatykę i Robotykę na AGH, niestety próg punktowy był za wysoki na moje możliwości, więc nawet nie składałem deklaracji, zamiast tego złożyłem deklarację na Mechatronikę (na którą się nie dostałem), bo stwierdziłem, że jest podobna do Automatyki i Robotyki, Elektronikę (na którą się też nie dostałem) i na ostatni - najmniej wówczas chciany kierunek - Mechanikę i Budowę Maszyn (na który zostałem zakwalifikowany) na Wydziale Inżynierii Mechanicznej i Robotyki. Ponadto złożyłem też deklarację na: Politechnikę Śląską: Automatykę i Robotykę (zakwalifikowany) na Wydziale Automatyki, Elektroniki i Informatyki Politechnikę Wrocławską: Informatykę (wyniki rekrutacji 10 lipca, ale prawie na 100% się dostanę, to jest raczej taki awaryjny kierunek) Uniwersytet Jagielloński: Informatykę (wyniki rekrutacji 11 lipca, raczej awaryjny kierunek) Waham się między Automatyką i Robotyką na Politechnice Śląskiej a Mechaniką i Budową Maszyn na AGH. Ukończyłem liceum w klasie o profilu matematyczno-geograficzno-informatycznym (brak fizyki - co trzeba wziąć pod uwagę, choć w drugiej klasie specjalnie chodziłem na kółka z fizyki, bo wiedziałem, że będę ją mieć na studiach). Moje wyniki maturalne: Matematyka: PP: 88% PR: 38% Informatyka: PR: 66% Angielski: PP: 98% PR: 82% Co dało mi: AGH: 734 pkt. Politechnika Śląska: 79,2 pkt. Politechnika Wrocławska: 338,8 pkt. Przy wyborze studiów uważam za najważniejsze: 1. Tematyka studiów powiązana z wymienionymi przeze mnie zainteresowaniami 2. Przebywanie wśród inteligentnych pasjonatów takich jak ja (dobre koła naukowe) - ponieważ rozumiem, że na samych zajęciach nie nauczę się wielu praktycznych rzeczy, wiem, że samonauka jest bardzo potrzebna Wydaje mi się, że AGH ma najlepsze koła naukowe. Jednak czy kierunek Mechanika i Budowa Maszyn jest dla mnie odpowiedni? Słyszałem opinię wielu osób, które idą na ten kierunek, że chciałyby zajmować się motoryzacją i sprawami związanymi z warsztatem samochodowym. Mnie osobiście motoryzacja nie interesuje. Czy ten kierunek na AGH to lepszy wybór niż Automatyka i Robotyka na Politechnice Śląskiej? Co sądzicie? Co powinienem wybrać? Rozważam też wybranie Mechaniki i Budowy Maszyn na AGH, a potem przeniesienie się na AiR/Mechatronikę na AGH (ten sam wydział), jak sądzicie, czy jest to dobry pomysł? Proszę o pomoc, Defozo