Jednym z częściej pojawiających się tematów na forum jest problem źle wybranych studiów. Chęci zmiany, poczucia niespełnienia. Wielu z Was wybierając studia kieruje się różnymi pobudkami, ale rzadko faktyczną pasją czy zainteresowaniem. Szukacie, myślicie po informatyce na pewno znajdę pracę. Idziecie na te studia i po roku macie dość. Wiecie już, że tego nie chcecie robić.
Co robić w takiej sytuacji? Zmienić studia, ale szkoda zmarnowanego roku? Może na II stopień wybrać inny kierunek, może jednak zostać?
Tutaj macie ciekawy case. Zerknijcie.
http://www.studia.net/w-drodze-do-kariery/7885-a-moze-by-tak-rzucic-wszystko-i-zostac-programista
W ogólna rada jest taka, żebyście kierowali się pasją i faktycznymi zainteresowaniami.