wiem, że są to dwa różne kierunki i zdaję sobie sprawę, że może być to niewykonalne. jak na razie są to tylko pomysły, sam jeszcze nie wiem jak to wszystko będzie wyglądało. jak nie uda się z przeniesieniem to postaram się za rok z poprawioną maturą(wiem, że deklaracje o poprawie matury trzeba złożyć wcześniej). Widzę cień szansy ponieważ na pierwszym roku niektóre tematy mogą być zbliżone tzn. na obu kierunkach na pierwszym roku pogłębiana jest wiedza z matematyki i fizyki i może gdybym dobrze zdał sesję udałoby mi się jakoś wcisnąć na geoinformatykę. myślę, że pół roku dałoby się jeszcze odrobić, ale oczywiście mogę się mylić. Raczej nie uważam, że tak po prostu uda mi się przenieść a nawet w to trochę wątpię, jednak wydaje mi się, że warto spróbować. Pomijając kwestię tego czy poszedłbym tam jeszcze w tym roku akademickim czy w kolejnym, pytanie jest czy ta cała geoinframatyka jest faktycznie opłacalna.