Uniwersytecki System Obsługi Studenta (USOS) - narzędzie tortur pod przykrywką systemu ułatwiającego życie studentom. Witryna znana z zalet takich jak możliwość podejrzenia swojego planu zajęć czy wyszukania danych przystojniaka z innego wydziału, który chodzi z nami na w-f. Na tym kończą się jej zalety, a zaczyna się sekcja zwana "Rejestracja" (gdzie w trybie "kto pierwszy, ten lepszy" co semestr rozgrywają się igrzyska śmierci o miejsce w grupie najlepszego ćwiczeniowca), "Wnioski" (gdzie udajemy się, by złożyć wniosek, chociaż nie pasuje on do żadnej kategorii; wniosek w systemie nie wystarcza i naturalnie składamy też podanie "na papierze" do pani Halinki w sekretariacie, bo przecież uczelnia jest skomputeryzowana...), czy "Stypendia" (gdzie na 34. planszy wykazujemy, że nasz prapradziadek miał złoty ząb, który zawyża nasz dochód o 0,02 zł miesięcznie i tym samym uniemożliwia ubieganie się o stypendium).