Skocz do zawartości
Agiba

Nie wiem co chcę robić w przyszłości

Rekomendowane odpowiedzi

Powoli zbliżamy się do końca ósmego miesiąca. Większość uczelni zdążyła już zamknąć drzwi przed niezdecydowanymi przyszłymi studentami. Nie ukrywam, że ja również zaliczam się do niniejszego grona. Szkołę średnią ukończyłem kilka ładnych lat temu. Nie wiedząc czym chcę się zająć w życiu postanowiłem znaleźć pracę w innym mieście. Po 2 latach spędzonych poza rodzinnym kręgiem uznałem że najwyższy czas wrócić na stare śmieci by podnieść swoje kwalifikacje, tak aby w przyszłości mieć porządny byt.

 

Nie zwlekając długo wybrałem się na spopularyzowany przez media kierunek, informatyka. Początkowo najbardziej obawiałem się przedmiotów matematycznych. W latach szkolnych nie byłem z królową nauk za pan brat, a dodatkowo miałem od nauki nieco przerwy. Wychodziłem z założenia, że jeśli tylko uda mi się przebrnąć przez złowrogą matmę, dalej sobie poradzę.

 

Nic bardziej mylnego. Okazało się bowiem, że z przedmiotów matematycznych wyszedłem obronną ręką. Za to ku mojemu zdziwieniu byłem zagrożony z przedmiotów kierunkowych.

2 udało mi się zaliczyć, z 3 się wyłożyłem. Spory udział jednak miał w tym pseudo-wykładowca, który nic nie wyjaśniał, sporo wymagał i oblał 50% grupy.

 

Chcąc kontynuować naukę, wybrnąłem z tej sytuacji uzgadniając z dziekanatem, że przedmiot powtórzę na 3 semestrze.

 

Jednak już na początku letniego semestru straciłem motywację do nauki. Z ludźmi, którzy zostali w grupie o wiele słabiej się dogadywałem niż z tymi co odpadli.

 

W dodatku na przedmiotach kierunkowych, z programowania, niemiłosiernie się męczyłem. Wykładowca kiepsko tłumaczył, a mi większość rzeczy nie podchodziła.

Nie rozumiałem, co jak i dlaczego.

 

W kwietniu z studia.net/informatyka zrezygnowałem.

 

Teraz jednak nie mam pomysłu na dalszą przyszłość.

 

Mogę wybrać się na:

 

Podyplomówki z zarządzania - specjalność kierownik sprzedaży

 

turystyka - specjalność nadmorska

 

filologia angielska - tłumacz, nauczyciel

 

informatyka - to samo co w tamtym roku

 

 

 

Prawdę mówiąc nie wiem na co się zdecydować. Z angielskim zawsze sobie radziłem. Sęk w tym, że języka można się uczyć na własną rękę, bądź zapisać na kurs. Takie wykształcenie raczej się mi nie przyda.

 

Podyplomówki z zarządzania, perspektywa bycia kierownikiem jest co prawda kusząca. Jednak szkopuł w tym, że aby pracować na tym stanowisku należy mieć kilka lat pracy za sobą już jako kierownik. A po studiach jest się z zerowym doświadczeniem. Poza tym odwiedzając sklepy budowlane, meblowe i odzieżowe, trudno mi wyobrazić siebie zarządzającego pracującymi tam ludźmi.

 

Turystyka, odnoszę wrażenie że byłaby to strata czasu. Około 40% absolwentów jest bezrobotna.

 

Informatyka, mógłbym przepisać oceny z pierwszego semestru, więc poza tym jednym nieudanym przedmiotem miałbym sporo czasu dla siebie. Wiem też czego spodziewać się w okresie letnim, co byłoby sporym ułatwieniem. Głupio mi będzie jednak iść na to samo po roku. Z kierunkowymi przedmiotami mi nie wychodziło. Najgorsze, że to co przerabiałem na kursach z programowania było kompletnie nieprzydatne na zajęciach.

 

Gdybym wygrał w totka zapisałbym się do szkół języków obcych i  pomyślałbym o własnej działalności. Ale na chwilę obecną nie wiem co chcę robić w przyszłości.

Mówią, że jeśli nie masz na siebie pomysłu to zostań programistą. Problem w tym, że zabawa w kodzie mnie męczy już po godzinie. A typowa algorytmika "napisz program który wyświetli najdłuższy podciąg tablicy, której wartość wpisujesz z klawiatury",  przysparza mi ogromne problemy. Nie potrafię sobie wyobrazić, co i jak połączyć, by znaleźć podciąg. Samą strukturę programowania rozumiem, za to tych zadań nie bardzo.

 

Proszę o pomoc.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co Tobą kieruje wybierając te kierunki? 

Skąd pomysł na akurat te 4 kierunki? Dlaczego sądzisz że po zarządzaniu jest się kierownikiem? ;)

Moim zdaniem powinieneś zacząć od tego co chciałbyś w życiu robić. Gwarantuje Ci że jeśli wybierzesz ponownie kierunek z tych samych powodów co informatyke to skończysz podobnie. 

Nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego jak wymagające są studia na filologii angielskiej. Ile trzeba czytać. Zdajesz sobie sprawę że nauka języka jest tam oczywistością a tak naprawdę uczysz się historii i kultury regionu. 

Poczytaj forum bo moim zdaniem taka lektura Ci się przyda.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź. Wspomniane przez Ciebie kierunki wybrałem z prostego powodu. Spośród tych dostępnych na niszowej uczelni, na którą z moimi przeciętnymi ocenami się dostanę, te są w miarę sensowne. 

 

Studia z studia z zarządzania oferują kilka specjalizacji. Wśród nich jest kierownik oraz Podyplomówki z zarządzania transportem-spedycją-logistyką.

 

Radzisz abym zastanowił się nad tym, co chcę robić w życiu. Problem w tym, że nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to są studia, które robią kierownikiem? Ciekawa koncepcja. :p Ata serio, to może po prostu sobie daruj. Możesz zarabiać dobrze i bez studiów. Handlowcy i marketingowcy zarabiają nieraz bardzo dobrze, a nie wymaga się od nich żadnego konkretnego wykształcenia. Akurat kierownikiem sprzedaży możesz zostać, ale przez doświadczenie i umiejętności,a nie przez skończenie studia z zarządzania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Agiba napisał:

Po 2 latach spędzonych poza rodzinnym kręgiem uznałem że najwyższy czas wrócić na stare śmieci by podnieść swoje kwalifikacje, tak aby w przyszłości mieć porządny byt. 

 

1 godzinę temu, Agiba napisał:

Zarządzanie, perspektywa bycia kierownikiem jest co prawda kusząca. Jednak szkopuł w tym, że aby pracować na tym stanowisku należy mieć kilka lat pracy za sobą już jako kierownik. A po studiach jest się z zerowym doświadczeniem.

Nie wiem, czym się zajmowałeś i czy nadal to robisz, ale pracując ma się tę przewagę nad absolwentami dziennych, że nierzadko byle papierek otwiera drzwi do wyższego stołka. Oprócz nielicznych kierunków, doświadczenie zawodowe ma dużo większą wartość rynkową od dyplomu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę siebie w roli kierownika. Jednak na zarządzaniu jest też opcja - kierunek logistyka. Z tego co wiem sytuacja na rynku jest wobec absolwentów logistyki i pokrewnych kierunków bardzo przyjazna. Chyba, że się mylę?

 

Co można robić po turystyce? Zarządzać hotelem? Pracować w recepcji jakiegoś pensjonatu? Wydaje się mi, że studia związane z turystyką są bez przyszłości.

 

Pozostaje też opcja powrotu na kierunek informatyczny, Poważnym argumentem jest możliwość przepisania ocen ze wszystkich przedmiotów (poza jednym). Tak więc semestr pierwszy byłby bardzo ułatwiony. A do drugiego miałbym czas się solidnie przygotować.

 

Co o tym myślicie?

 

A może znacie strony, na których idzie znaleźć poważny test predyspozycji zawodowych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a do czego Ci potrzebna ta informacja?

Począwszy od pracy w urzędzie w wydziale turystyki, po pracę w biurach informacji turystycznej miast, po prowadzenie działalności związanej z turystyką, czy to bycie przewodnikiem, czy prowadzenie własnego biura podróży. Pracę w biurze podróży, hotelach, restauracjach (chociażby jako menadzer) czy pracę w liniach lotniczych itd, itp. 

Ogólnie pojęta branża turystyczna, w tym hotelarska a co za tym idzie HORECA. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Agiba napisał:

Jednak na zarządzaniu jest też opcja - logistyka. Z tego co wiem sytuacja na rynku jest wobec absolwentów logistyki i pokrewnych kierunków bardzo przyjazna

Przeprowadź test rynku pracy. Wklep "logistyka" w wyszukiwarkę ofert i wybierz skierowane do absolwentów tego kierunku. 

7 godzin temu, Agiba napisał:

Co można robić po turystyce? Zarządzać hotelem? Pracować w recepcji jakiegoś pensjonatu? Wydaje się mi, że studia związane z turystyką są bez przyszłości.

Po większości kierunków można robić wszystko i nic. Im bardziej ogólny, tym potrzeba większego pomysłu na siebie. To nie wojsko, lekarski czy seminarium, że ścieżka kariery pozostaje oczywista. 

7 godzin temu, Agiba napisał:

Pozostaje też opcja powrotu na kierunek informatyczny, Poważnym argumentem jest możliwość przepisania ocen ze wszystkich przedmiotów (poza jednym). Tak więc semestr pierwszy byłby bardzo ułatwiony. A do drugiego miałbym czas się solidnie przygotować.

A nie lepiej spróbować sił np. na finansach itp., niż kolejny raz zmuszać się do tego samego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.