Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich zainteresowanych poruszonym przeze mnie tematem.

Na wstępie chciałabym przeprosić, jeżeli ktoś już wcześniej jakkolwiek liznął tego, o co chciałabym zapytać, jednakże po skorzystaniu z funkcji "Szukaj"
i, przyznaję, dość pobieżnym, przejrzeniu postów, nie znalazłam niczego, co byłoby w stanie rozwiać moje wątpliwości.

Wprowadzenie: Jestem studentką studiów humanistycznych w ramach nauk społecznych, w trakcie dopieszczania swojej pracy dyplomowej. Zastanawiając się nad wyborem studiów magisterskich doszłam do wniosku, że pomimo bardzo dobrej średniej i wielu certyfikatów, tak naprawdę nie wiem, czym mogłabym zająć się po niemalże ukończonym kierunku. Ponadto, jako kobieta, postanowiłam wziąć pod uwagę także fakt macierzyństwa - i tutaj sprawa nieco
się komplikuje, ponieważ udogodnieniem byłaby praca zdalna, bądź częściowo zdalna (oczywiście nie chciałabym rodzić w ciągu najbliższych kilku lat,
ale nigdy nic nie wiadomo). Jako, że kilka miesięcy temu rozpoczęłam praktyki, w ciągu których mam (malutką, co prawda, ale systematyczną) styczność
z programowaniem, zainteresowałam się tematem. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, iż podoba mi się to, ba - nawet nie idzie tak kiepsko, jak można
by pomyśleć o osobie "nie-ścisłowcu". Postanowiłam, że to dobry moment na to, aby rozpocząć od października studia w tym kierunku. Mam świadomość pracy poza zajęciami i jest to dla mnie oczywiste; sama nazwa "studiować" nie oznacza dla mnie zakuwania dzień przed, a później usilnych prób zapomnienia "nabytej" wiedzy. Ponadto posługuję się na poziomie średnio zaawansowanym (B2) dwoma językami poza rodzimym polskim, co podobno ma wspierać przy nauce programowania.

Problem główny: Słabo zdana matura podstawowa z matematyki (50%), o rozszerzeniu nawet nie śniłam. Jako, iż chęć przebranżowienia się doszła
do mnie z niemałym opóźnieniem, nie byłam w stanie zgłosić chęci poprawy matury. Średnio zdany język polski i obcy w rozszerzeniu (70 i 72%). Jako,
iż teraz nie mam już takiego problemu "matematycznego" jak w liceum, zamierzałam rekrutować się na Politechnikę Gdańską, gdzie progi na Fizykę Techniczną (gdzie jest specjalizacja Informatyka Stosowana) były śmiesznie niskie, a więc dostałabym się patrząc po poprzednich latach - plan był prosty:
w wakacje zająć się matematyką i fizyką w zgodzie z programem nauczania, we wrześniu pójść na kurs organizowany przez Politechnikę i spełnić marzenie
o zostaniu inżynierem; oczywiście wciąż pracując w domu online nad programowaniem, szukać staży bądź praktyk, odbywać kursy stacjonarne. Niestety, aktualnie ustanowiony minimalny próg ustanowiony przez PG aby w ogóle oświadczyć chęć rekrutacji przewyższył moją punktację. Trudno powiedzieć, czy pojawi się II tura, a on zmaleje. Dla zainteresowanych chciałabym zająć się Front-Endem.

Rozwiązania alternatywne: 1/ Wyższa Szkoła Bankowa w Gdańsku. Miałam chrapkę na specjalizację Software Development. Inżynier? Jest. Kierunek "Informatyka"? Jest. Dość blisko? Jest. Tylko małe, ale...

- Szansa na otworzenie tej specjalizacji jest bardzo mała. Według regulaminu, aby dana specjalizacja utworzyła się musi zgłosić się na nią minimum 30 osób. Szukając ilości osób na Informatyce ogólnie wykorzystując do tego portal społecznościowy Facebook okazało się, iż od października ubiegłego roku są to zaledwie 34 osoby. W praktyce oznacza to, że zainteresowanie tym kierunkiem w danej Szkole Wyższej zmalało, co przekłada się na to, że szansa na otwarcie tego, czym jestem zainteresowana, są niemalże równe zeru - zwłaszcza, że jest po angielsku.

- Czesne nie jest małe; wedle moich wyliczeń, na danym kierunku i specjalizacji należy zapłacić o 10 tysięcy więcej, niż na jej polskiej odsłonie o nazwie "Programowanie", co już może odstraszyć.

- Kontakt z władzami mocno utrudniony. Ciężko mi powiedzieć, czy mają problemy techniczne i na stronie internetowej, i telefonicznie: próbowałam wielokrotnie, od kilku dni, "pozostawić kontakt". Niestety, strona zawiesza się i powtarzając czynność jest to samo. Telefon nie odpowiada. Nie mnie oceniać, ale ciężko zdecydować, jeżeli podany na stronie program jest mocno okrojony, a ja nie jestem w stanie zobaczyć, jak przedstawia się siatka oferowanych przedmiotów, jak przebiega organizacja zajęć.

 

2/ Uniwersytet Gdański, kierunek Informatyka i Ekonometria w specjalności Aplikacje informatyczne w biznesie. Minusem jest fakt, iż nie są to studia inżynierskie, na czym jednak mi zależało. Patrząc po programie studia wydają się być interesujące - jest mimo wszystko sporo laboratoriów, są zajęcia
z języków programowania, bazy danych i inne. Ale...

- Czy byłoby to dobrą bazą pod ostateczne programowanie?

- Tutaj także w grę wchodzi jedna specjalność, ponieważ na innych jest już o wiele więcej ekonomicznych rzeczy.

Ostateczne pytania:

* Jak potencjalni pracodawcy reagują słysząc i widząc, że ktoś jest inżynierem po uczelni a/ prywatnej, b/ nie-technicznej?

* Jaki jest stosunek do osób, które ukończyły studia około-informatyczne, jednak inżynierem nie są?

 

Zastrzegam, że wiem o fakcie, iż to nie dyplom absolwenta mówi potencjalnemu pracodawcy o naszych zdolnościach, jednakże nie zawsze muszę zostać zaproszona na rozmowę. W pierwszej chwili to moje Curriculum Vitae (czasami dodatkowy list motywacyjny) jest oceniane, a nie ja i moje kompetencje.

Mam także świadomość tego, że nie muszę być w trakcie lub po studiach informatycznych, żeby zająć się programowaniem i pracować w branży, jednakże uważam, że kursy i praca własna wraz z pracą na uczelni, gdzie mogę nauczyć się także sposobów na rozwiązanie problemu i toku rozumowania innych osób, (który może być bardzo wzbogacający) jest subiektywnie lepszy.

 

Pozdrawiam i szczerze dziękuję za potencjalne odpowiedzi!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem droga która obralas jest prawidłowa. Odnośnie studiowania kierunków inżynierskich na uczelniach które nie są politechnikami to zależy już od jakości danej uczelni. Masz do wyboru renomowana uniwersytety które mają w swojej ofercie studia inżynierskie i na pewno warto. Uczelnie o których piszesz też są godne polecenia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





  • Wypowiedzi z ostatnich 10 dni

    • Witam mam na imię Kacper i w maju tego roku będę pisał maturę,. Od zawsze byłem taką wrażliwą i artystyczną duszą i marzyłem o zostaniu aktorem. Problem jest taki że niestety jestem po wypadku i w jednej dłoni nie mam 2 palców oraz posiadam protezę nogi, przez co mam orzeczenie o niepełnosprawności. Rozumiem że to całkowicie przekreśla moje szanse w tej branży i do żadnej ze szkół aktorskich nawet nie mam co startować? A jeżeli nie do szkół to może na jakiś casting? Chciałbym po prostu chociaż w najmniejszym stopniu spróbować spełnić swoje marzenie.. Jak by ktoś coś wiedział to proszę o informację. Pozdrawiam serdecznie!
    • Hej, skończyłam studia I i II stopnia na kierunku Finanse i Rachunkowość, zaczęłam drugi kierunek studiów mgr Informatyka w biznesie. Stoję przed wyborem specjalności no i mam do wyboru: 1) Big data w biznesie  2) Analityk w środowisku Industry 4.0 3) Menadżer systemów informatycznych  4) E-usługi i E-biznes   Pierwszą moją myślą była specjalność Big Data w biznesie, na to się nastawiałam, lecz teraz zaczynam się zastanawiać co dla mnie lepsze. Może doradziłby mi jakieś osoby już z doświadczeniem w tych dziedzinach. Kieruje się głównie tym, żeby moja przyszła praca miała również związek z finansami, że względu na moje poprzednie studia i duże doświadczenie w tej branży.    Jakieś podpowiedzi? Jak może wyglądać praca po tych specjalnościach, na czym głównie się skupia w praktyce??  Gdzie najwięcej można spodziewać się połączenia z finansami? Dzięki   
    • Cześć. Mam do was pytanie, może są tu jacyś pracodawcy, albo doświadczeni ludzie, mogący mi odpowiedzieć. Ogólnie jestem na 1 roku studiów, mój kierunek to stosunki międzynarodowe. Mam jakieś doświadczenie zawodowe, poza pracami wakacyjnymi od połowy liceum do teraz, dorabiam sobie w e - commerce marketingu, poza tym pracowałem kilka miesięcy jako doradca klienta i bardzo mi się ta praca podobała, byłem w niej dobry. Działam w wolontariacie, kole naukowym i uczę się samodzielnie (z aplikacjami, książkami itp.) języka niemieckiego i wychodzi to całkiem fajnie, bo testy poziomujące dają mi już poziom B1. (a zacząłem naukę od zera w październiku). Poza tym mam angielski na B2/C1. Całkiem dobrze radzę sobie z multitaskingiem. Od jakiegoś czasu miewam myśli, że gdy będę aplikował o poważniejszą pracę, to ze względu na mój kierunek "Stosunki międzynarodowe" moja cvka zostanie wywalona, bez zwracania większej uwagi na doświadczenie i umiejętności. (Będę chciał się zawodowo rozwijać pewnie w kierunku marketingu internetowego, albo jakiejś pracy w HR) Swoją drogą studia ze stosunków międzynarodowych, okazały się dla mnie (interesuję się nimi od kiedy pamiętam) bardzo nudne i demotywujące. Wykłady są głównie na tematy, które są mi dosyć dobrze znane. Myślałem, że to będą studia dla pasjonatów, którzy chcą się zagłębiać w tą dziedzinę, a okazało się, że to takie ogólniki i podstawy. Myślicie, że moje zmartwienia są słuszne? Powinienem zmienić kierunek studiów? Myślałem nad germanistyką, albo marketingiem.
    • W tym roku akurat postawiłam na zimowisko Alpy! 
  • Najpopularniejsze tematy na forum

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.