Skocz do zawartości
sttudentkaa

Architektura PW , czy Finanse UE

Rekomendowane odpowiedzi

ja kiedyś spotkałam takie małżeństwo architektów i mieli wspólne biuro architektoniczne. Babka sama powiedziała, że wielu absolwentów składało do niej CV, żeby załapać się do pracy, ale skończyło się na tym, że przyjęła do pracy syna kolegi-prawnika. I zrobiło sie transakcję wiązaną, bo jej syn skończył prawo i poszedł do pracy w kancelarii tego kolegi. Więc trzeba też brać pod uwagę, że ludzie ,,bez znajomości" mogą mieć trudniej, bo pani architekt przyjmie do pracy dziecko kolegi, siostrzeńca, własne dziecko itp., a ,,osoba bez pleców" będzie miało mniejsze szanse. A niektórzy architekci sami sie nie kryją z tym, że biorą do pracy dziecko kolegi, głównie dlatego że to dziecko kolegi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Łukasz napisał:

Architekt może pracować głównie w samozatrudnieniu, czyli założyć działalność. 

Tylko jak człowiek jest nikomu nieznany, to może nie mieć klientów. Poza tym świeżo upieczony inżynier często nie ma praktyki w zawodzie i nawet jak założy biznes i znajdzie jakiegoś klienta, to może zepsuć jaki projekt i zapewniam, że niezadowolony klient obsmaruje go w internecie. Poza tym to trochę jak z jak zostać adwokatem czy radcą prawnym-jak jest ktoś nieznany, to ludzie nie pójdą do niego. Tylko aplikanci maja jeszcze parę lat aplikacji u patrona i można zdobyć praktykę, a architekci trgo nie mają. A jak do architekta czy adwokata nie przyjdą klienci, to nie będzie miał zarobku i takie biuro architektoniczne upadkie. Niestety to tak jest, że np. do architekta, adwokata czy lekarza chodzi sie z polecenia i nawet jak np. lekarz nie jest ,,znany", to pacjenci do niego nie przyjdą, pieniędzy nie zarobi i będzie musiał zamknąć prywatny gabinet. Niestety kancelarie adwokackie, biura architektoniczne czy prywatne gabinety lekarzy muszą na siebie zarabiać. Nie jest to praca w urzędzie, gdzie co miesiąc płacą wyznaczona pensje, w takich prywatnych biurach, kancelariach itp. zarobki się różnią w zależności od miesiąca. Dlatego sporo osób świeżo po studiach chce najpierw u kogoś popracować, żeby troche sobie wyrobić nazwisko i później pójść na swoje. Nawet jak jakiś adwokat jest dobry, ale jest nieznany, to ludzie do niego nie pójdą, bo nie wiedza kto to jest i wolą szukać adwokata, który kilka lat już pracuje i jest znany. Sama słyszałam teksty typu ,,czy znasz jakiegoś architekta który jest dobry i ma staż pracy?". Teraz ludziom nie wystarczy sam dyplom ukończenia studiów, bo ludzie dobrze wiedzą, że teraz nawet debil może skończyć studia i dostać dyplom. Więc szuka sie kogoś znanego i dlatego ludzie po studiach chcą popracować u kogoś. Zwłaszcza, że ta pani architekt twierdziła, że osoba świeżo po studiach architektonicznych i tak mało umie, więc jak ktoś przyjdzie do pracy, to przez kilka miesięcy ,,starszy architekt" musi przyuczać młodą osobę, żeby ten młody stał sie pełnowartościowym architektem. Babka mówiła, że młody inżynier architekt wielu rzeczy nie umie i taką osobę świeżo po studiach trzeba uczyć od zera. A jak taki młody założy własny biznes, nawet ktoś do niego przyjdzie i świeżo upieczony inżynier coś zepsuje, to klient obrobi mu tyłek w internecie. A wtedy jest duże prawdopodobieństwo, że zwinie sie interes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy w dorosłym życiu. A jak Cie z pracy zwolnią to co wtedy? A jak ktoś o innym zawodzie robi coś swojego i nie będzie miał klientów?

Każdy zawód ma swoje plusy i minusy. Takie zawody jak adwokat, lekarz czy architekt to praca na własny rachunek. Chociaż każda z tych osób może zatrudnić się na etacie albo robić coś na własną rękę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wie Pan-jest jeszcze ta różnica, że adwokat miał parę lat aplikacji pod opieką patrona, lekarz miał staż podyplomowy i kilka lat specjalizacji itp., więc siłą rzeczy taki adwokat czy lekarz zna swój fach także od tej praktycznej strony. Mi lekwrze nawet mówili, że byli tacy studenci, którzy w trakcie studiów dobrze się uczyli, dobrze zdawali egzaminy, wysoka średnia, potrafili zacytować jakie są objawy przy danej chorobie itp., ale jak na 5-6 roku studiów na ćwiczeniach lekarz prowadzący zajęcia przynosił wyniki badan i kazał stawiać diagnozy, to taki student 6 roku medycyny nie umiał postawić diagnozy. I dlatego po studiach medycznych ludzie mieli staże-żeby wiedzę teoretyczną przekuć w praktykę. Po różnych studiach ludzie znają teorię, ale kiepsko jest z praktyką. A architekt świeżo po studiach nie miał aplikacji czy specjalizacji, nie było stażu, tylko młody inżynier jest rzucany na głęboką wodę. Sama znam lekarzy i mówili, że zaraz po studiach, ale przed obowiązkowym stażem podyplomowym niewiele umieli z praktycznych rzeczy i dopiero taki staż, a później specjalizacja czegoś ich nauczyła, bo robili w szpitalach, przychodniach itp. i nauczyli się jak w praktyce używać swojej wiedzy, dodatkowo w trakcie specjalizacji mieli specjalistyczne kursy itp., żeby lepiej sie douczać. A taki inżynier architekt ukończy studia i nie ma stażu, aplikacji czy specjalizacji. Nawet architekci sami mówią, że świeżo po studiach niewiele się umie, łatwo zepsuć pracę i trzeba popracować kilka miesięcy pod opieką architekta. Babka sama opowiadała, że nawet młody inżynier architekt nie wiedział jak sie obsługuje specjalistyczny program komputerowy, bo politechnika tego nie uczyła. Dlatego babka powiedziała, że obcych nie chce przyjmować, bo trzeba tracić wiele czasu na przyuczenie młodego inżyniera, bo a to tego nie było na studiach, tamtego nie robiono na studiach itp., a jak sie przyjmie do pracy ,,swojego" to bardziej się przydaje to przyuczenie. Nawet magister inżynier architekt nie umie robic wielu praktycznych rzeczy i musi się przyuczyć pod okiem doświadczonego architekta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.