maciekk21

A orientujesz się jak jest za to z prawem?

Czyli po prostu krótko mówiąc patrzą tylko na te dwa przedmioty przy rekrutacji (w tym wypadku) a reszta, nawet na 30% byleby zdana była

a @Kawa jak to widzi?

Wiem, że jestem ciemną masą czyli zakładam, jest tylko na ŚUM biologia i chemia wymagane rozszerzenie, więc oprócz podstawowych przedmiotów: polski, matematyka, angielski, nie ważne jak je napiszę (byle aby zdać haha ) mogę w 100% skupić się na biologii i chemii którą rozszerzam, bo będą tylko na te dwa przedmioty patrzeli? dobrze mnie rozumiecie hihi?

Jak to wygląda na papierze jeśli chodzi o maturę. Czy jeśli zakładam, mam 90% z biologii, 90% z chemii i daną uczelnie w zupełności to wystarcza, bo wymogi są takie jeśli chodzi o rozszerzenia, ale co z matematyką? Przykładowo, z wszystkiego matura pójdzie ok, zdaję: rozszerzona biologia i chemia podstawy wszystkie piszę w okolicach 70-80%, to czy liczą się tylko rozszerzone przedmioty, czy patrzą na całość? Czy np jeśli z matematyki zawalę na 40%, bo kompletnie nigdy nie szła w parze z innymi przedmiotami, to jest szansa się dostać? Czy załóżmy dobrze zdane rozszerzenia, ale kompletnie źle napisana podstawa z matematyki 40% (załóżmy ze uczelnia nie wymaga w ogóle matematyki podst, ani rozsz) dyskwalifikuje w tym momencie?

3x bardziej wolałbym być ortodonta, ale widzisz, o ile biologia luz, to na myśl o chemii dostaje boleści żołądka.

Wiesz, pytam akurat tutaj na forum, szczególnie ciebie, bo masz ogromne doświadczenie (8550 postów, WOW.....). Ogólnie się przyjęło, że prawo straciło swój elitarny charakter już jakiś czas temu. Dużo historii o młodych adwokatach którzy mają problem po aplikacji itd. Problem jest taki, że chętnie bym się wybrał właśnie na Prawo, ale boje się, że konkurencja jest tak ogromna, a zapotrzebowanie rynku tak małe, że po aplikacji, nawet zakładając własną kancelarię zwyczajnie nie będą to takie zarobki o jakich marzyłem. Zawsze wydawało mi się, że taki fajny adwokat, zarabia 10-20k, wszystko zależy od miasta, renomy, doświadczenia - czy myślisz, że cały czas jest to jeszcze możliwe?

Czy adwokat w dzisiejszych czasach, jest jeszcze w stanie sie wybić i godnie zarabiać? Czy przez napływ studentów, absolwentów prawa szanse na dobre zarobki znikają?

Tak jak w temacie. Wiem, ze to zupełnie odrębne na początek profile w liceum, potem zupełnie inny rodzaj studiów, tutaj aplikacja, tam rezydentura, ale do rzeczy - czy adwokat w dzisiejszych czasach, jest jeszcze w stanie sie wybić i godnie zarabiać? Czy przez napływ studentów, absolwentów prawa szanse na dobre zarobki znikają?

Czy jest szansa na zarobek już w trakcie studiów? Podjęcie pracy? Twoim zdaniem - uniwersytet ekonomiczny, śląski czy politechnika śląska?

Zdaje sobię sprawę - nic nie da się przewidzieć, ale czy "starsi" programiści są rzeczywiście spychani przez tych młodych?

Witam. Jak wyglądają zarobki programisty? Pytanie bardzo ogólne, ale chciałbym się przekonać, czy rzeczywiście ten zawód to bajka jak niektórzy twierdzą. Czy będąc coraz starszym (50,60 lat) ciągle można być w grze? Czy to tylko branża zarezerwowana dla młodych, sprytnych ludzi cvzęsto od razu po studiach? Nie chciałbym, aby okazało się, że kolega po medycynie w wieku 60 lat będzie miał ciepłą posadkę w prywatnej klinice, a ja będę musiał się przebranżowić, żeby ciagle być w grze? Jak to wygląda z perspektywy wieku?