Hej, od jakiegoś czasu zastanawiam się nad możliwością przeniesienia się na studia do Gdańska. Miasto to od zawsze kusi mnie swoim położeniem - Trójmiasto - bliskość morza. Żyć nie umierać. Z opinii znajomych wiem również, że uczelniane życie jest bardzo przyjemne i nie mają żadnych zastrzeźeń co do poziomu nauczania. Samo miasto Gdańsk darzę wielkim sentymentem, odkąd pamiętam kojarzyło mi się z wolnością, wakacjami, szczęściem. Móc mieszkać w nim przez większość roku, to byłoby coś. Jednak zdaję sobie sprawę, że życie studenta, w mieście typowo turystycznym, nie jest łatwe. Zawsze ogromny ruch, ceny też z kosmosu. Samo wynajęcie mieszkania jest trudną sprawą - ceny są podyktowane wg turystyki. Dla przeciętnych studentów pozostają akademiki, które też nie są ogólnodostępne. Aspekt materialny stanowi więc pewien problem. Ale odbiegając od niego - życie studenckie w tym mieście jest pełne atrakcji - właśnie ze względu na aspekt turystyczny - ludzie przyjeżdżający do Trójmiasta liczą na liczne rozrywki, z których korzystają również okoliczni mieszkańcy i właśnie studenci. Tak więc są 2 strony studiowania w Gdańsku. Mimo wszystko przemawia za mną ta jak najbardziej pozytywna. A Wy co o tym myślicie?