Skocz do zawartości

lau_mich

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia lau_mich

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Tak jak w tytule, wiem, że nikt za mnie nie podejmie tej decyzji, ale potrzebuję jakiegoś naprowadzenia, otuchy.... Myślę, że najbardziej odpowiadałyby mi praktyczne, życiowe studia typu prawo, zarządzanie etc. (tzn. wiem, że na każdym kierunku są różne przedmioty, niektóre kierunki, a inne to typowe zapychacze ). Mam jednak wątpliwości wynikające z tego, jaka jestem. Nie jestem typem przebojowej, zaradnej osoby, odpornej na stres itd. Na plus będzie chyba to, że mam dobrą pamięć, ale czy to wystarczy? Czy da się wyrobić w sobie te cechy, o których pisałam wcześniej? Mam też wątpliwości, czy poradzę sobie z niektórymi przedmiotami na prawie (np. prawem handlowym czy prawem ubezpieczeń społecznych) i z matematyką na zarządzaniu. Wydaje mi się, że nawet po prawie istnieją takie "spokojniejsze" zawody (notariusz, doradca podatkowy, rzecznik patentowy), a może to mylne wyobrażenie? Drugą opcją byłyby studia filologiczne (to także byłby wybór z zainteresowań ) i tu znowu pytanie: co, jeśli nie mam dobrego akcentu? Jak będą na to reagowali wykładowcy, a potem pracodawcy? Czy to jest do wyrobienia w ramach takich przedmiotów jak fonetyka? Czy da się żyć z tłumaczeń pisemnych? Czy praca jako nauczyciel jest naprawdę aż tak złą opcją? Czy, celem dorobienia do pensji, możliwe jest znalezienie chętnych osób na prywatne korepetycje z francuskiego lub hiszpańskiego w Warszawie? Odpadają kierunki związane z biologią i chemią- po prostu nie przepadam za tymi przedmiotami, a także wszelkie wymagające zdolności plastycznych, których niestety nie posiadam (architektura, grafika komputerowa etc.) oraz księgowością. Proszę o jakieś wskazówki, bo tak naprawdę jestem załamana- co z tego, że zawsze się dobrze uczyłam, skoro mam wrażenie, że nie nadaję się do żadnego zawodu... Prosiłabym nie radzić mi gap year, żeby mieć czas na zastanowienie się nad tym, co chcę robić w życiu, bo po pierwsze to nie wchodzi w grę, a po drugie wątpię, że coś by pomogło... A może ktoś zaproponuje jakiś ciekawy kierunek? Dziękuję tym, którzy wytrwali do tego momentu
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.