Skocz do zawartości

jmoriarty

Użytkownik
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia jmoriarty

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. No nic, pomysł już jakiś jest. I czas na zastanowienie się też będzie. Wrócę do tego tematu (lub nie) w maju, kiedy oszacuję swoje wyniki z matury. Dzięki wszystkim za pomoc.
  2. Oczywiście, zamierzam się starać dosłownie ze wszystkich sił. Poznań to taki 'plan awaryjny'. Jednak nie wiem co by mi było trudniej znieść, czy to, że musze zmienić uczelnie na jakąś nierenomowaną, która nie jest nawet w rankingach lub jest strasznie nisko, czy to, że musiałbym zmienić wymarzone miasto studenckie. Jednak po tym co napisałeś, zakiełkowała mi nawet idea, żeby do tego 'planu awaryjnego' dołączyć punkt, że może warto by wtedy spróbować z uczelniami niepublicznymi, takimi jak ALK czy Łazarskiego. Ale to już naprawdę w desperackiej tęsknocie za niespełnionym celem. Co o tym sądzisz?
  3. Chodzi o to, że znalazłem te uczelnie, ale chciałem się dowiedzieć, czy będą one w miarę dobrym zamiennikiem tych dwóch uczelni. Nie chciałem polegać na statystykach, dlatego tutaj liczyłem na to, że ktoś mi udzieli informacji na temat tego, czy jak zabraknie mi przykładowo 1% punktów do dostania się na ostatni pobór, to czy iść wtedy na inną w miarę dobrą uczelnię w Warszawie, czy jednak szukać z takimi wynikami z matury innego uniwersytetu, poza Warszawą. Po prostu chcę wykorzystać maksymalny potencjał moich wyników z matur. Wychodzi chyba na to, że w wypadku niedostania się na te dwie uczelnie, będę musiał startować na UE, niestety w Poznaniu.
  4. Może źle doprecyzowałem, tyle sam znalazłem, ale chodzi mi bardziej o opinie osób, które orientują się w uczelniach warszawskich. Ze statystyk nie wyciągnę dużo, bo np. SGH jest wyżej niż UW WNE, a opinie są różne i zależne od wielu czynników.
  5. Cześć, mam pytanie dotyczące publicznych uczelni w Warszawie. Na jakich uczelniach można studiować ekonomię lub kierunki pokrewne do ekonomii, oprócz UW WNE i SGH? W sensie, planuję studiować na jednej z tych, które wymieniłem, ale wolałbym się jednak jakoś 'ubezpieczyć', bo wiem, że na pewno chcę studiować w Warszawie. Dlatego chcę wiedzieć jaka uczelnia oferująca kierunek ekonomiczny w Warszawie będzie najbardziej zbliżona renomą do dwóch wyżej wymienionych.
  6. Rozumiem, myślę że lepiej bym się czuł w tej 'ściślejszesz' ekonomii. Jednak gdybym nie chciał iść na SGH, tylko na UW, to wtedy zamiast zajęć z niemieckiego wziąłbym po prostu zajęcia z angielskiego, żeby lepiej się podszkolić. To jeden z powodów dla których chcę to wiedzieć już teraz. Z zainteresowaniami u mnie troche ciężko, bo równie dobrze mógłbym chcieć być chirurgiem lub chemikiem, a równie dobrze ekonomistą. Po prostu nie mam konkretnej miłości w zainteresowaniach. Wierzę raczej w to, że szczere lubienie tego co się robi jest bardzo rzadkim przypadkiem. Jednak mimo że uznałem, że czuję się lepiej w ścisłych przedmiotach, to wolę nie rezygnować z SGH (czyli z zajęć z niemieckiego) już teraz. Mam tylko nadzieję, że uda mi się jakoś samemu ogarnąć angielski tak jakbym go umiał po dodatkowym kursie.
  7. jmoriarty

    rekrutacja na UW

    Mam pytanie dotyczące tych dwóch punktów. Nie wiem czy dobrze to interpretuję. Czy pierwsze kropka razem z zasadą przeliczania wyżej mówią o tym, że jeśli mam z podstawowego j. polskiego na maturze 100%, to mnożę to razy 0,6, a następnie razy 0,05? I pytanie o drugą kropkę...tutaj właściwie całkiem nie rozumiem. Czy chodzi o to, że mogę wybrać np. rozszerzony angielski jako język i jako 'przedmiot dowolny rozszerzony'? Czyli mogę po prostu pisać samą matematykę i język na rozszerzeniu, a język po prostu policzyć razy dwa..
  8. Rozumiem. Więc podsumowując, żeby faktycznie się uprzeć i wybrać ze względu na karierę, to muszę po prostu wiedzieć co konkretnie chcę robić po takich studiach. Niestety problem jeszcze w tym, że ja zawsze sobie myślę: "przecież niemożliwe, że po 5 latach studiowania ekonomii, nadal nie będę wiedział co chcę robić". Wiem tylko, że chcę kierunek ekonomiczny. Myślałem nad jakimiś typowo znanymi profesjami typu makler giełdowy lub ogólnie księgowość, ale to nadal jest za mało konkretne, żeby zdecydować. Mógłbym liczyć na jakąś radę, dotyczącą nakierowania na najlepiej płatne zawody po UW lub SGH?
  9. Nie do końca właśnie pomaga mi zdecydować wybór pomiędzy językami a matmą. Matematykę szczerze lubię i rozumiem ją dobrze, poza tym jak czegoś nie zrozumiem to potrafię po prostu siedzieć godzinami. Więc nie jestem z niej geniuszem, ale po prostu ją lubię. Z językami mam tak, że angielski piszę aktualnie na 90-100% z próbnych matur podstawowych. Niemieckiego też pewnie się nauczę jak będę chciał. Myślę, że do żadnego, ani do języków, ani do matmy nie mam specjalnego talentu, jednak obu jestem w stanie 'sprostać' na określony i (mam nadzieję) wymagany poziom. Dlatego swoją decyzję wolałbym oprzeć bardziej na przyszłości po studiach. O SGH się słyszy naprawdę wiele, że po niej praktycznie nie da się zarabiać 'mało', a tym bardziej być bezrobotnym. Ogólnie, karierę zawodową po SGH wyobrażam sobie dość gładko. Jak jest z UW? Jak są traktowani absolwenci tych dwóch szkół przez pracodawców? Czy jest jakaś szczególna różnica?
  10. Właśnie, liczy się on bardzo mało, więc to ma sens. Dziękuję za odpowiedź.
  11. Podliczyłem sobie przykładowe punkty do rekrutacji na ekonomię na UW i wychodzi to naprawdę słabo. Rozszerzone przedmioty jakie bym brał to matematyka, geografia i język, czyli wszystkie luki liczone do rekrutacji. Policzyłem angielski za 90%, matematykę mniej więcej 85%, a geografie za 75%. Takie wyniki załapują się prawie z ledwością na próg. Czy naprawdę aż tak trudno tam się dostać? Wychodzi z tego, że próg jest wyższy niż na SGH. Poza tym, co według Was jest lepsze jeśli chcę studiować ekonomię lub coś z tym związanego, UW czy SGH?
  12. W pytaniu nie chodzi mi o maturę. Wiem, że ją zdam, ale zdam ją na poziomie podstawowym, dlatego zastanawiałem się czy dam radę na SGH z tak stosunkowo małą znajomością języka. Właśnie, ale ja sobie niemiecki na SGH wyobrażam jako przedmiot, z którego każdy ma podstawę w postaci 90-100% z matury podstawowej i to już nie jest nauka niemieckiego, tylko po prostu pracowanie na tym co już powinniśmy wiedzieć. Dlatego zdaję mi się, że będę bardzo w tyle i nadrobienie tych luk będzie trudniejsze niż się spodziewam. A właśnie, chciałbym jeszcze dopytać o UW i o to co wybrać i na co trudniej się dostać - SGH czy UW. Mógłbym prosić o odpowiedź w moim nowym temacie?
  13. Mam pytanie dotyczące j. niemieckiego na SGH. Aktualnie umiem go słabo (prawie wcale), a w 2019 piszę maturę. Wiem, że dam radę zdać maturę podstawową (nie muszę mieć od razu 100%, bo mało wlicza się do punktów w rekrutacji). Moje pytanie jest takie, czy jeśli teraz umiem słabo niemiecki i dostałbym się tam, to trudno byłoby mi się utrzymać ze względu na sam język? Oczywiście w tym miesiącu zacząłem korepetycje, które będę kontynuował do matury regularnie, ale wiadomo że rok na język to dość mało. Jednak w czasie studiów też mógłbym podjąć jakiś kurs lub po prostu dodatkowe zajęcia indywidualne.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.