Może i idzie nadrobić matematykę fakt, ale mimo wszystko nie wiem czy to jest dla mnie aż tak wielka pasja, a nie bawienie się tylko jako mini hobby.
Od zawsze sprawiało mi mega przyjemność praca z ludźmi, którym jestem w stanie pomóc. Dodatkowo zagadnienia z psychologii sprawców przestępstw itp. były dla mnie mega interesujące.
Może stracę czas i pieniądze, ale mimo wszystko coś mnie kusi żeby spróbować psychologii sądowej ...
Ten kierunek mnie zaciekawił.
Jakbym miał się decydować już na coś takiego, doradźcie mi proszę.
Lepiej iść na jednolite magisterskie na SWPS'ie w Katowicach czy na DSW licencjackie 3 letnie i później dorobić magisterskie np. psychologii społeczno wychowawczej?