Skocz do zawartości

Kasia Szwaja

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Kasia Szwaja

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Zaczęłam studia na UAMie, chemię uniwersytecką-jeśli jesteś pasjonatką, będziesz bardzo zadowolona z takiego wyboru. Praca też jest, dużo staży, wyjazdy, koło naukowe-tylko naprawdę od początku trzeba się w to wszystko angażować. Sami profesorowie mówią, że w Polsce ciężko jest cokolwiek zrobić i większość poleca wyjazd na studia magisterskie, np. do Niemiec, twierdzą że po takim wyjeździe większość absolwentów ma pracę od razu, tam na miejscu. Same studia są fajnie pomyślane, chociaż pierwszy semestr był dla mnie nużący, bo miałam w liceum chemię na bardzo dobrym poziomie a to była taka powtórka, od drugiego zaczęły się pojawiać ciekawe rzeczy (dla kogoś zainteresowanego chemią-mnie ten moment pozwolił zweryfikować i postanowiłam ze studiownia chemii zrezygnować) Podsumowując, jeśli chcesz dużo chemii w chemii, nie bój się iść na chemię uniwersytecką, zawsze możesz nadrobić II stopniem. Niezależnie od tego, co wybierzesz, życzę zadowolenia z kierunku
  2. Hej! Mój pierwszy wpis tutaj więc jeśli macie uwagi/sugestie co do formy lub treści, wszystko biorę na przysłowiową klatę Od 2015 pobieram rentę rodzinną z ZUS z powodu śmierci rodzica, współdzielę ją z moim bratem. Co roku pobierałam ze szkoły zaświadczenie o kontynuacji nauki, żeby nie wstrzymywali mi wypłaty świadczenia (status rencisty jest ważny zawsze do 30 września i trzeba być uczniem/studentem, żeby ją dostawać), rok temu poszłam na studia na UAMie (chemia) i zaliczyłam pierwszy semestr, jednak ostatnio zdecydowałam o diametralnej dość zmianie (towaroznawstwo na UEPie), spowodowanej nie tyle nie radzeniem sobie z kierunkiem, co po prostu brakiem zainteresowania tą dziedziną nauki i chęcią studiowania czegoś bliższego marketingowi. Moja tutorka poleciła mi, żebym zaliczyła do czerwca wszystkie obowiązkowe ćwiki, nie podchodziła do egzaminów wykładów i wtedy mogłabym zrezygnować w październiku (albo by mnie wyrzucili po prostu, z powodu niezaliczenia egzaminów). Ja natomiast myślałam o przerwaniu studiów już teraz, bo szczerze ciężko mi będzie zmotywować się do nauki na kolokwia z tych ćwiczeń, mam tego dużo, a wiem że nigdy mi się nie przyda, poza tym pracuję i nie chcę poświęcać czasu na taką naukę. Rozważałam nierezygnowanie ze studiów (w czerwcu z powodu niezaliczonych ćwiczeń i tak mnie chyba wyrzucą-tak wywnioskowałam z tego, co tutorka mi przekazała),a dalsze chodzienie na wf i angielski (a nóż widelec da się to przepisać na kolejnej uczelni), nie wiem tylko czy wiąże się to ze wstrzymaniem wypłacania renty w okresie czerwiec-październik? Trochę by mi to życie komplikowało... a na logikę biorąc, do 30 wrzesnia powinni mi wypłacać z racji tego, że w październiku 2016 przyniosłam im świstek z UAMu o pobieraniu nauki, i dopiero rok później w razie niedostarczenia kolejnego powinni to wstrzymać, tak myślę. A przecież od października będę już studentką nowego kierunku i przyniosę im nowe zaświadczenie Macie może jakieś rady, sugestie? Zdaję sobie sprawę, że mój przypadek jest dość złożony, ale liczę na Was i Wasze doświadczenia Z góry dzięki za pomoc!
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.